W Zambii pomagamy od 10 lat. Od roku 2016 skupiliśmy się na Lindzie, jednej z najbiedniejszych dzielnic Lusaki – stolicy Zambii. Wraz z polskimi wolontariuszami, działamy tam w lokalnej szkole Mujos. Otaczające ją slumsy liczą aż 30 tysięcy mieszkańców, co odpowiada przeciętnej polskiej wsi czy dzielnicy miejskiej. Setki ludzi żyje tam w skrajnej biedzie, nie mając pieniędzy na podstawowe środki do życia, takie jak: jedzenie, leki i ubrania. Wiele dzieci cierpi głód i jest mocno niedożywione. Nie ma też szans na podjęcie jakiejkolwiek edukacji.
Pierwsza wizyta w slumsie wiązała się dla nas z szokiem, łzami i niedowierzaniem. To, co zobaczyliśmy sprawiło, że trudno nam było zapanować nad emocjami. Przyglądaliśmy się wszechobecnej biedzie i tragicznym warunkom bytowym, czując bezsilność, a zarazem wściekłość.
Nie mogliśmy przecież zmienić rzeczywistości tych ludzi, a przynajmniej nie od razu. Minęło trochę czasu, zanim udało nam się opanować emocje i zacząć myśleć logicznie i zadaniowo. Zrozumieliśmy, że nie jesteśmy w stanie odmienić ciężkiej teraźniejszości tych ludzi, ale możemy za to mieć realny WPŁYW na PRZYSZŁOŚĆ ich DZIECI! Postanowiliśmy więc, skoncentrować się na pomocy w ROZWOJU EDUKACJI. Wierzymy, że to jedyna droga, dzięki której los młodych Zambijczyków może stać się lepszy.
Edukacja w Zambii
Dostęp do szkół publicznych w Zambii jest bardzo utrudniony (jest ich ograniczona ilość, a w wielu rejonach nie ma ich wcale). W związku z tym, powstają małe prywatne szkoły, które ze względu na powszechnie panujące ubóstwo są poza zasięgiem większości rodzin. Opłata kilkunastu dolarów miesięcznie stanowi dla nich barierę niemożliwą do przekroczenia..
Samych szkół nie można z pewnością porównać też do standardów europejskich. Naukę utrudniają tam braki w wyposażeniu, nawet tak podstawowym, jak: kreda, tablice, podręczniki i ławki. Dodatkowo ilość nauczycieli i sal lekcyjnych jest również niewystarczająca. Dlatego niejednokrotnie zdarza się, że na daną lekcję uczęszczają dzieci w każdym wieku – od maluchów po nastolatków. Jednak największym problemem jest fakt, że większość dzieci nie chodzi do szkoły wcale! 🙁
Brama, która dzieli…
Otaczamy opieką szkołę, do której uczęszcza około 120 dzieci. Pomagamy naszym uczniom na tyle, na ile pozwalają nam nasze możliwości finansowe. Udało nam się otworzyć małą salę komputerową, bibliotekę, a także wyremontować przedszkole. Przywozimy też z Polski podstawowe przybory szkolne, jednak zapotrzebowanie na nie jest o wiele większe. Codziennie w drodze do Mujos School, spotykaliśmy dzieci, które gromadzą się przed murami szkoły. Doskonale wiemy, że nie mogą one przekroczyć tej bramy.
Ubogie dzieci zaciekawione tym jak wygląda szkolne życie, zaglądają smutnymi oczami przez niewielkie dziury w ogrodzeniu, starając się ujrzeć choć trochę niedostępnego dla nich świata. Zdarza się, że kładą się na ziemi w błocie, bo szpara między bramą, a ziemią jest większa.. Mają nadzieję, że w ten sposób zobaczą choć trochę więcej. Te zaniedbane, często skrajnie wychudzone maluchy w poszarpanych ubraniach, nigdy nie trzymały w ręce kolorowego mazaka czy książki. Wielokrotnie ich skromnym marzeniem jest możliwość porysowania kredkami i pobawienie się piłką.
CEL: Świetlica Edukacyjna
Naszym największym celem jest otworzenie tej bramy, aby udostępnić każdemu, tak oczywistą w naszym kraju możliwość edukacji. Niestety, w Zambii jest to niemożliwe i zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim. Chcemy, jednak zapewnić dzieciom „zza bramy” możliwość podstawowej nauki. Sposobem na to będzie świetlica, w której poprowadzimy bezpłatne zajęcia. Na ten moment zebraliśmy środki na kupno działki i od jednego z darczyńców otrzymaliśmy pieniądze na wykopanie studni. Niestety wciąż brakuje funduszy na budowę świetlicy.
Planujemy wznieść budynek o powierzchni około 100-120 metrów kwadratowych, z dużą salą, w której będziemy prowadzić zajęcia z obsługi komputerów, języka angielskiego, a także kursy zawodowe. Natomiast w ogrodzie znalazłby się mały plac zabaw z huśtawkami i piaskownicą.
Przede wszystkim chcemy dać tym biednym dzieciom szansę na zdobycie wiedzy oraz spełnić ich marzenie o nauce z innymi rówieśnikami. Jako że sami nie poradzimy sobie ze wszystkimi wydatkami związanymi z budową, to dlatego Prosimy Cię o Wsparcie. Pomóż nam zburzyć bramę, która dzieli i poprawić los zambijskich dzieci! Podaruj dowolną kwotę i daj im nadzieję na lepsze jutro 🙂 Liczy się każda złotówka..
Dziękujemy z góry za okazane serce i każdą wpłatę! <3 : https://pomagam.pl/slumsy_zambia
Wolontariusze Fundacji Asbiro